Budownictwo Naturalne -

Aneta Pruszyńska

Deski elewacyjne robione na zamówienie przyjechały na czas. Kontakt z firmą bardzo sprawny. Wysoka jakość desek i kolor taki jak został wybrany na deskach próbnych. Polecamy!

Piotr Dudzic

Kupiłem opalane deski elewacyjne firmy Ecomodus i jestem bardzo zadowolony zarówno z wysokiej jakości produktu jak i doskonałego kontaktu z przedstawicielami firmy. Bardzo doceniam, że firma Ecomodus jako jedyna wykonała dla mnie kilka próbników kolorystycznych na podstawie których podjąłem ostateczną decyzję. Gorąco polecam współpracę.

Sara P

Pomimo ogromnych nadziei związanych z samą technologią paneli słomianych i ogromnego kredytu zaufania firma okazała się abolutnie niewiarygodna - pomimo obiecujących materiałów ofertowych - zostaliśmy z domem, który nie jest możliwy do odbioru budowlanego. Oględzinu kierownika budowy ujawniły szereg krytycznych wad (w tym wad wykonawczych i konstrukcyjnych) zagrażających budynkowi. Wśród wad wykonawczych m.in. różnica przekątnych domu o 8cm, ściany nie trzymają pionu, a także sposoby mocowania paneli między sobą oraz do podwaliny (ukośne wprowadzane wkręty) nie spełniają żadnych norm - rozszczepiły strukturę drewna uszkadzając materiał. Nie ma możliwości usunięcia wad (powstałych w wyniku premedytacji firmy Ecomodus) inaczej niż poprzez wymianę całych elementów (paneli). W praktyce oznacza to rozbiórkę budynku.
Wykonawca oszukał nas dostarczając wbrew spisanej umowie, która obejmowała konstrukcję domu wykonaną z drewna C24, drewno o wilgotności świeżej tarcicy (pomiary przez kierownika budowy wykazały wilgotność rzędu 25-35% w nadprożach). Budowa nie została przez Wykonawcę ukończona, musieliśmy na własną rękę m.in. wyprowadzać otwory okienne i korygować ich wymiary. Decydowaliśmy się na technologię Ecomodus w oparciu o deklarację, że produkcja paneli zajmie około miesiąc, a montaż zmieści się w kilku dniach - w efekcie oczekiwanie na panele, a następnie montaż domu przedłużyły się do sześciu miesięcy i montaż nigdy nie został ukończony. Po ujawnieniu wad konstrukcyjnych spisanych w protokole przez kierownika budowy - Wykonawca porzucił prace. Wykonawca wziął także zaliczkę na deski elewacyjne w wysokości 80% całej kwoty i nigdy nie dostarczając przedmiotu umowy. Jesteśmy w trakcie postępowania sądowego. Nasz dom miał być pierwszym projektem w portfolio młodej spółki - udzieliliśmy ogromnego kredytu zaufania i zostaliśmy oszukani. Klucz do projektu, a więc słoma została sprasowana na tyle niechlujnie w ścianach szczytowych, że pomimo osiatkowania, w ścianie zagnieździły się gryzonie. Obecnie na własną rękę staramy się usuwać wady.

Martyna Kotaba

pawel kotaba